Zmiana jest poważna zarówno dla prawników jak i ich klientów. Dotychczas w Polsce zarejestrowanych było 30 tys. adwokatów i ok. 50 tys. radców prawnych. Te liczby przez lata nie zmieniały się. Aż do tego roku, kiedy w marcu na rynek weszło 7,5 tysiąca nowych prawników, którzy dopiero ukończyli studia. W każdym następnym roku branża prawnicza będzie się powiększała o kolejne 5 tysięcy osób.
Rozpoczyna się wielkie polowanie na klientów. Ceny za usługi prawnicze będą pikować, a razem z nimi jakość świadczonych usług. Wielu prawników czeka los ich kolegów z Niemiec, gdzie coraz częściej prawnicy zostają taksówkarzami, bo nie mogą znaleźć własnych klientów i utrzymać się w zawodzie. Problem będzie dotyczył szczególnie niezrzeszonych prawników. To w tym miejscu rozegra się największa batalia o przetrwanie na powiększającym się rynku.
Spółka de Virion & Partnerzy planuje, na wzór amerykański, zrzeszyć w sieć najbardziej zagrożonych prawników – już z doświadczeniem, ale wystawionych na brutalną konkurencję z wchodzącymi na rynek zastępami młodych niedoświadczonych absolwentów studiów. W środowisku prawników taka sytuacja już zyskała swoją nazwę – tsunami. Pomysł Płażyńskiego jest inspirowany tym, co wydarzyło się w USA. Tam też przetoczyło się tsunami i przetrwali głównie ci prawnicy, którzy w odpowiednim czasie stowarzyszyli się w sieć i postawili na specjalizację.
Taka też jest idea Płażyńskiego. W ramach spółki de Virion i Partnerzy powstanie 16 kancelarii – po jednej w każdym mieście wojewódzkim. W każdej z nich będzie pracowało 10 prawników specjalistów - każdy w innej dziedzinie. Dzięki obecności w sieci obejmie ich program szkoleń, a ponadto będą mieli zapewnione wsparcie merytoryczne z centrali. dV&P ma w niedługim czasie stać się rozpoznawalną marką wychodzącą na przeciw oczekiwaniom rynku poprzez silną ekspozycję specjalizacji według amerykańskiego wzorca. Takie fundamenty mają dawać klientom gwarancję usług na najwyższym poziomie, a kancelariom zrzeszonym pozwolić wejść na wyższą półkę rynkową.
W środowisku prawniczym popularne jest powiedzenie, że prawnik jest jak saper – myli się tylko raz. Pomysł Płażyńskiego juniora ryzyko to ma ograniczyć do minimum.
___________________________________________________________________
Jakub Płażyński to najstarszy syn b. marszałka Sejmu Macieja Płażyńskiego, który zginął 10 kwietnia 2010 roku w katastrofie samolotu prezydenckiego w Smoleńsku. Z wykształcenia prawnik. Poza pracą zawodową kontynuuje projekty społeczne ojca m.in. poprzez przyznawanie Nagrody im. Macieja Płażyńskiego dla dziennikarzy zajmujących się Polonią rozrzuconą po całym świecie. Jest ponadto założycielem Komitetu Obywatelskiego "Powrót do Ojczyzny", którego celem było złożenie w Sejmie ustawy, którą przygotował jego ojciec. Ustawa miałaby pomóc przesiedleńcom z Kazachstanu, których jest ok. 2500, powrócić do Polski. Jeśli projekt zostanie uchwalony repatrianci mogliby liczyć na opłacone mieszkanie (przez 2 lata) i 3-letnie świadczenia w wysokości 1175 złotych miesięcznie.
Kontakt dla mediów:
Paweł Krawiec
Park Media Sp. z o.o
p.krawiec@parkmedia.pl
tel. 609 933 434
tel/fax. 22 851 01 81