Gwałtowny wzrost zainteresowania Licencją DJ. Środowisko DJ-skie legalne dopiero pod groźbą kary.
Obowiązujące w Polsce prawo mówi, że DJ powinien odtwarzać muzykę z oryginalnych płyt, a jeśli chce korzystać z kopii oryginalnych nagrań, których jest właścicielem, musi posiadać na to stosowną licencję umożliwiającą legalne korzystanie z kopii. DJ może również korzystać, bez Licencji, ze specjalnych kompilacji przygotowywanych przez wytwórnie specjalizujące się w takich nagraniach. Istnieje przynajmniej kilka rozwiązań umożliwiających DJ-om legalną działalność. Procedury w tym zakresie zostały maksymalnie uproszczone, a wszystko po to by wyjść naprzeciw oczekiwaniom środowiska DJ-skiego. Jednak, pomimo starań, jakie poczynili właściciele praw do muzyki, legalność działalności DJ-skiej pozostaje wciąż jedynie w sferze deklaracji.
„Nieprawdą jest, że przepisy dotyczące licencji są skomplikowane, czym często tłumaczą się DJ-je. Zawsze staraliśmy się traktować to środowisko jak równorzędnych partnerów. Zarówno DJ-je, jak i my, żyjemy z muzyki, więc oczywiste dla nas było, że będą doceniać pracę i wkład twórców oraz producentów muzyki. Niestety z drugiej strony dostaliśmy głównie wykręty i niechęć do płacenia za produkt, z którego DJ-je czerpią korzyści finansowe.” – mówi Bogusław Pluta Dyrektor OZZ ZPAV.
Sytuacja zaczęła się zmieniać, po wzmożonej akcji kontroli klubów muzycznych, przeprowadzonej w całej Polsce przez policję. Podczas kontroli, sprawdzane było przestrzeganie obowiązków związanych z publicznym odtwarzaniem muzyki, zarówno przez właścicieli klubów jak i DJ-ów. Wszyscy łamiący prawo, z automatu otrzymywali wezwania do prokuratury, grożą im kary od 3 do 5 lat pozbawienia wolności. Tylko po kontrolach przeprowadzonych na przełomie października i listopada, w serwisie www.dj.zpav.pl , który umożliwia zakup licencji DJ, zarejestrowało się ponad 350 osób. To ogromny wzrost w porównaniu z okresem od stycznia do października br.
„To pokazuje, że problemem nigdy nie było samo prawo czy skomplikowane procedury, ale mentalność i, dla mnie zupełnie niezrozumiała, niechęć do płacenia za towar, z którego się korzysta. To przykre, że najskuteczniejszym argumentem okazuje się być groźba kary.” – dodaje Bogusław Pluta.
Policja zapowiada dalsze kontrole. Zbliżający się okres zabaw sylwestrowych i karnawałowych to zwiększony ruch w klubach muzycznych i czas wzmożonych kontroli policyjnych.
