O tym czym są i jak działają chwilówki opowie nam właścicielka serwisu chwilowo.pl Kamila Lichota, która obecnie współpracuje z 20 instytucjami finansowymi na rynku polskim jak i zagranicznym.
"Chwilówki to produkt specyficzny, który powstał około 2009 roku w USA. Skutkiem powstania tak wielu firm pożyczkowych był kryzys finansowy, który najpierw pojawił się w Ameryce, a później dotarł do innych krajów na świecie. W Polsce kryzys nastąpił trochę później i napływ firm zaczął się w roku 2011 czyli jakieś 2 lata później - pomijając firmę Provident, która działała w nieco inny sposób od wielu lat (firma brytyjska).
Sama oferta parabanków skierowana była do osób, które straciły płynność finansową i potrzebowały niewielkiej pożyczki na niedługi okres. Zaznaczyć trzeba fakt, że ryzyko niespłacenia tego typu pożyczek przy takiej grupie klientów było znacznie wyższe niż w przypadku klientów banków. Stąd oprocentowanie chwilówek nie wynosiło 20% jak przy kredytach gotówkowych bankowych, tylko nawet 10 000%. Mimo tak wysokich odsetek i opłat jakie pobierały instytucje finansowe klientów nie brakuje i do tej pory. Najważniejszymi cechami charakterystycznymi dla chwilówek są:
- szybka przyznawalność - wypłata pieniędzy nawet po 15 minutach od wysłania zapytania do danej firmy,
- prostota przyznawania kredytu - wystarczy dowód osobisty i dostęp do Internetu,
- szybka weryfikacja w ogólnodostępnych bazach gospodarczych typu BIK, KRD, BIG, itp.
W skrócie wygląda to tak, że osoba ubiegająca się o chwilówkę musi jedynie zarejestrować się na stronie internetowej firmy pożyczkowej i podać przy tym dane z dowodu osobistego. Po tej czynności następuje weryfikacja danych osobowych poprzez przelew dajmy na to 1 złotówki na konto firmy pożyczkowej, która w ten sposób widzi kto przelał jej pieniądze. Jeśli dane się zgadzają następuje automatyczna weryfikacja w bazach BIK, BIG, KRD. Jeśli klient nie widnieje w żadnej z nich jako dłużnik, pieniądze są mu wypłacane natychmiastowo. Umowa dosyłana jest w późniejszym terminie za pośrednictwem firm kurierskich lub Pocztą Polską. Należy ja jedynie podpisać i odesłać. Kolejne pożyczki w tej samej firmie wypłacane są już niekiedy na wniosek wiadomością SMS lub szybki telefon. Trwa to już o wiele krócej.
Warto dodać, że tego typu kredyty udzielane są zwykle nie dłużej niż na 1-3 miesiące. Spłacane są w całości lub w kilku ratach. Obecnie najniższe oprocentowanie chwilówek to około 300-400 % w sali roku więc pożyczając przykładowo 1000 zł na miesiąc jesteśmy zobowiązani oddać 1250 zł. Dla wielu osób jest to kwota akceptowalna stąd tak wiele osób korzysta z ofert szybkich pożyczek.
Innym elementem, który stosują parabanki to możliwość przedłużenia pożyczki na kolejny okres - oczywiście za dodatkową opłatą (zwykle przedłużenie na miesiąc to kolejne 250 zł do całkowitego kosztu kredytu). Jeśli jednak klient pożyczki nie spłaci w terminie, firma zaczyna wysyłać klientowi monity czyli powiadomienia SMS, listowne, e-maile, inne. Każdy z nich to koszt rzędu 10-100 zł. Takich powiadomień o zadłużeniu niektóre firmy wysyłają nawet 7 stąd koszt pożyczki znów może powiększyć się niekiedy o kolejne 250 zł. Do tego naliczane są odsetki ustawowe w wysokości 4-krotnoej stopy lombardowej. Dla najgorszych klientów wytaczane są postępowania windykacyjne (płatne), a w ostateczności procesy sadowe. Oczywiście klient firmy pożyczkowej takie procesy przegrywa z miejsca, a wyrok pozwala dochodzić roszczeń jakie zarządził Sąd. Tak w skrócie wygląda biznes chwilówkowy.
Warto wiedzieć, że firm pożyczkowych na rynku jest około 100. Każda rządzi się własnymi zapisami w umowie/regulaminie i przez to różnice w kosztach są znaczne. W tym wypadku jeśli ktoś zechce skorzystać z tego typu produktu powinien do tego celu wykorzystać bynajmniej porównywarkę - okazać się może, że chwilówki za pośrednictwem serwisu chwilowo.pl będą tańsze o kilka tysięcy %, a niekiedy zupełnie darmowe - wiele firm pożyczkowych posiada promocje dla nowych klientów, które zwalniają nas ze wszystkich kosztów. Firm takich jest obecnie 8 więc warto mieć to na uwadze.
Najważniejsze jest jednak to by pożyczać jedynie tyle ile potrzebujemy i to, że spłata musi nastąpić w terminie jaki przewiduje umowa. W innym wypadku pożyczka na 1000 zł może nas kosztować nie 250 zł, a 2500 zł."
W tym roku parabanki mają zostać objęte nadzorem finansowym przez KNF. Prawo tworzone przez polityków ma bardziej chronić klientów parabanków poprzez specjalne zapisy w ustawie (ustawa jest dopiero w trakcie przygotowań, lecz już padły pierwsze propozycje rozwiązania problemu nadużyć stosowanych przez niektóre firmy):
- łączny całkowity koszt kredytu nie mógłby przekraczać 100% w skali roku,
- pożyczka mogłaby być udzielana tylko 3 razy do roku bez względu na parabank,
- koszty miesięczne nie powinny być wyższe niż 25-30% w skali roku,
- wszystkie koszty chwilówek (100%) powinny uwzględniać już koszty windykacyjne.
W ten sposób polski rząd chce uczynić chwilówki bardziej przyzwoitymi, przy czym już chodzą głosy, że ludzie będą zapożyczać się nie na 500 zł/miesiąc, a wciskane będą im produkty typu 5000 zł na 12 miesięcy co trwalej zwiąże klienta z barabankiem. Takie kredyty mogą wyrządzić dużo większe zniszczenia wśród ludzi niż drobne kwoty 200, 500, a nawet 1000 zł.