Tak wynika z art. 7 ust. 2 ustawy z dnia 2 marca 2000 r. o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny (DzU z 2000 r. nr 22, poz. 271 z późn. zm.). Podobne zasady obowiązują w razie odstępowania w ciągu 10 dni od umowy zawartej poza lokalem przedsiębiorstwa, a także nabycia produktów i usług finansowych na odległość.
Nie oznacza to, że odstąpienie od umowy w ogóle nic nie kosztuje. W razie odstąpienia od umowy uważana jest ona za niezawartą, a konsument jest zwolniony ze wszelkich zobowiązań. Musi jednak ponieść koszt zwrotnej przesyłki towaru (tak wynika z wyroku Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości z dnia 15 kwietnia 2010 r., sygn. C-511/08). Z drugiej strony zwrot pieniędzy za towar powinien nastąpić niezwłocznie, nie później jednak niż w terminie 14 dni. W razie jakichkolwiek przedpłat konsumentowi należą się również odsetki ustawowe od uiszczonej kwoty. Czasem mogą to być spore sumy, np. gdy transakcja od przedpłaty do odstąpienia i zwrotu pieniędzy zajęła ok. miesiąca, to przy cenie w wysokości 1000 zł za towar odsetki wyniosą ponad 10 zł.
Gdy umowa zawierana na odległość wiąże się z zawarciem kredytu konsumenckiego (np. jest dokonana na raty), to jednocześnie z odstąpieniem od niej dokonuje się odstąpienia od umowy kredytowej. Tak wynika z art. 12 ust. 1 ustawy z dnia 20 lipca 2001 r. o kredycie konsumenckim (DzU z 2001 r. nr 100, poz. 1081 z późn. zm.). Wtedy kredytodawca – czyli oferujący raty – zwraca niezwłocznie poniesione przez konsumenta koszty związane z zawarciem umowy, ale nie wszystkie.
Zwrot nie dotyczy opłaty przygotowawczej oraz wydatków związanych z ustanowieniem ewentualnego zabezpieczenia spłat.
Źródło: www.uokik.gov.pl