"Pojawianie się w trakcie rozmów kwalifikacyjnych pytań dotyczących planów macierzyńskich, spraw osobistych, religii, poglądów politycznych czy też orientacji seksualnej świadczy o nieprzestrzeganiu w praktyce prawa pracy, a także o nadal istniejącej potrzebie zmiany świadomości społecznej w tym zakresie.
Zgodnie z art. 113 Kodeksu pracy niedopuszczalna jest jakakolwiek dyskryminacja w zatrudnieniu, w szczególności nie jest dopuszczalne w kwestiach zatrudnienia dyskryminowanie osób ze względu na ich płeć, wiek, niepełnosprawność, rasę, religię, narodowość, przekonania polityczne, przynależność związkową, pochodzenie etniczne, wyznanie, orientację seksualną, a także ze względu na zatrudnienie na czas określony lub nieokreślony albo w pełnym lub w niepełnym wymiarze czasu pracy. Za naruszenie zasady równego traktowania w zatrudnieniu uważa się także różnicowanie przez pracodawcę sytuacji pracownika z jednej lub kilku przyczyn, którego skutkiem jest w szczególności odmowa nawiązania stosunku pracy (art. 183b § 1 pkt 1 K.p.).
Kodeks pracy określa wyraźnie, jakich danych osobowych może żądać pracodawca od osoby ubiegającej się o zatrudnienie. Są to: imię (imiona) i nazwisko, imiona rodziców, data urodzenia, miejsce zamieszkania (adres do korespondencji), wykształcenie, przebieg dotychczasowego zatrudnienia. Pracodawca może żądać podania innych danych osobowych niż określone wyżej, jeżeli obowiązek ich podania wynika z odrębnych przepisów (art. 221 § 1 i 4 K.p). W związku z tym w katalogu obowiązkowych danych, jakie kandydat na pracownika musi podać potencjalnemu pracodawcy, znajdują się tylko te, które umożliwiają identyfikację danej osoby i wskazują na jej przydatność do pracy.
Biorąc pod uwagę obecnie obowiązujące przepisy Kodeksu pracy określające uprawnienia i obowiązki pracodawców w procesie rekrutacji pracowników, wykluczają one możliwość domagania się od osób ubiegających się o zatrudnienie ujawniania danych osobowych wykraczających poza art. 221 Kodeksu pracy, ewentualnie poza inne przepisy rangi ustawowej (części osób ubiegających się o zatrudnienie dotyczą bowiem szczególne przepisy).
Niestety w przypadku uzyskania informacji o naruszaniu przez pracodawców wskazanych powyżej przepisów minister pracy i polityki społecznej nie dysponuje środkami bezpośredniego oddziaływania na przestrzeganie prawa pracy w praktyce. Organem, który został powołany specjalnie w celu nadzoru i kontroli przestrzegania prawa pracy przez pracodawców, jest Państwowa Inspekcja Pracy działająca na podstawie ustawy z dnia 13 kwietnia 2007 r. o Państwowej Inspekcji Pracy (Dz. U. Nr 89, poz. 589, z późn. zm.). Tak więc osoby, wobec których pracodawca naruszył w procesie rekrutacji pracowników obowiązujące przepisy, mogą zwracać się o pomoc i interwencję bezpośrednio do inspektorów pracy."
Żródło: http://orka2.sejm.gov.pl/IZ7.nsf/INTop/01091?OpenDocument