Rozliczenie pomiędzy kredytobiorcą a bankiem
Głównym skutkiem unieważniania umowy kredytu we frankach jest uznanie, że umowa taka nigdy nie istniała. Z tego względu, kredytobiorca musi zwrócić taką kwotę, jaką otrzymał od banku przy zawarciu umowy, czyli bez odsetek i prowizji. Nieważność umowy oznacza, że każda ze stron zwraca uzyskane od drugiej strony świadczenie. To, w jaki sposób będą rozliczane te roszczenia, zależy od indywidualnej sytuacji danego kredytobiorcy w relacji z bankiem oraz od przyjętej przez sąd w danej sprawie metody, czyli tzw. teorii. Teorie są dwie – istnieje teoria salda oraz teoria kondykcji. Teoria salda jest korzystniejsza dla banków, gdyż zgodnie z nią pieniądze powinna zwrócić strona, która uzyskała większą korzyść, tzn. otrzymując od banku kwotę w wysokości np. 100 tys. zł, na dzień wniesienia pozwu spłaciliśmy niższą kwotę, np. 60 tys. zł, sąd może oddalić powództwo i obciążyć nas kosztami procesu. Teoria dwóch kondykcji jest z kolei bardziej przyjazna dla interesów kredytobiorców. Zgodnie z nią sąd powinien uwzględnić powództwo, w sytuacji, gdy frankowicz wnosi do sądu pozew i żąda, z tytułu nieważności dokumentu jakim jest umowa na kredyt we frankach, zwrotu wszystkich wpłaconych kwot do 10 lat wstecz, a bank nie zgłosi swojego, odrębnego żądania.
Hipoteka – czy można pozbyć się wpisu?
Hipoteka stanowi zabezpieczenie zobowiązania wobec banku na wypadek braku możliwości spłaty kredytu przez kredytobiorcę. W sytuacji, gdy okazuje się, że umowa o kredyt jest uznana za nieważną, zobowiązanie wobec banku przestaje istnieć. Oznacza to, że wygasa również zabezpieczenie banku w postaci hipoteki. W większości sytuacji, w których kredytobiorcy uzyskują prawomocne unieważnienie umowy kredytu, banki bez zbędnych problemów wydają, na wniosek frankowicza, tzw. list mazalny, czyli pisemne oświadczenie o zgodzie na wykreślenie hipoteki. Banki nie powinny bezpodstawnie zwlekać z wydaniem takiego dokumentu, jednak zdarza się, że niektóre z nich w ogóle nie chcą byłemu kredytobiorcy wystawić listu mazalnego, zasłaniając się intencją dalszego procedowania w sprawie. Warto jednak wiedzieć, że brak chęci wydania tego dokumentu przez bank nie jest żadną przeszkodą do usunięcia hipoteki z nieruchomości. Zgoda banku na wykreślenie hipoteki po prawomocnym wyroku nie jest konieczna, gdyż podstawę do usunięcia wpisu banku z księgi wieczystej stanowi już samo uzyskanie prawomocnego unieważnienia umowy kredytu. W związku z tym, w przypadku problemów, z wydaniem listu mazalnego, ze strony banku były kredytobiorca chcący usunąć hipotekę do wniosku o wykreślenie hipoteki może załączyć tylko prawomocny wyrok, z którego sentencji wynika, że umowa, na podstawie której doszło do wpisu hipoteki, jest nieważna
Unieważniony kredyt frankowy a historia w BIK
Kolejną rzeczą, którą należy zrobić po uzyskaniu unieważnienia umowy kredytowej we frankach jest dopilnowanie, aby z Biura Informacji Kredytowej została usunięta informacja o zobowiązaniu kredytowym. Wykreślenie dłużnika z BIK następuje na wniosek wierzyciela, czyli banku, a kredytobiorca nie może samodzielnie złożyć wniosku do BIK o usunięcie danych o zadłużeniu z bazy. Zgodnie z prawem, w przypadku zapadnięcia prawomocnego wyroku stwierdzającego, że umowa of kredyt frankowy jest nieważna, bank ma 14 dni na złożenie takiego wniosku do BIK. Niestety, mimo iż za niewykonanie tej czynności grozi kara grzywny w wysokości do 30 000 zł, banki często nie spieszą się z dopełnieniem tej formalności. W związku z tym, usuwanie informacji o zobowiązaniu kredytowym z Biura Informacji Kredytowej często zajmuje więcej czasu niż frankowicz by sobie tego życzył.
